Page 29 - Konstrukcje Stalowe Nr 127
P. 29
Z KART HISTORII z tych za gad nień wy ma ga ło i in dy wi du al - wap nia oraz wpły wem do miesz ko wa nia Wy ni ki Je go ba dań – pod kre śla Bo le - ne go po dej ścia, jak i wspól nej pra cy w ze - ma gne ty tu wap niem na wzrost re duk cyj no - sław Ma ziar ski, ho no ro wy czło nek Sto - spo łach na uko wych. W kon se kwen cji ta- ści te go tlen ku. Kon se kwen cją tych eks pe - wa rzy sze nia In ży nie rów i Tech ni ków ki stan rze czy pro wa dził do zwięk szenia ry men tów by ło roz po czę cie ba dań nad syn - Prze my słu Hut ni cze go – bez sprzecz nie licz by pro mo wa nych przez Nie go dok to - te zą fer ry tów wap nia, skład ni ków sty mu lu - sta no wią pio nier ski w ska li świa to wej rów i dok to rów ha bi li to wa nych, po więk - ją cych wła ści wo ści spie ków rud nych. Eks - i w peł ni ory gi nal ny je go do ro bek na uko wy sza jąc tym sa mym gro no uczniów Pro fe so - pe ry men ty zwią za ne z syn te zą fer ry tów sze ro ko cy to wa ny w świa to wych pu bli ka - ra Ma zan ka. Z Je go uczniów wy wo dzi się wap nia i ba da nia mi nad spie ka mi za sa do - cjach i mo no gra fiach. pra wie ca ła ka dra pro fe sor ska w tej dzie - wy mi spo wo do wa ły na wią za nie współ pra - Wie lu by łych słu cha czy prof. Eu ge niu - dzi nie. Pro fe so ro wie: J. Ja now ski, St. Ja - cy i wza jem nych kon tak tów na uko wych, sza Ma zan ka, na ukow ców oraz in ży nie rów sień ska, R. Be nesch, M. Wy der ko -De lek - trwa ją cych do dziś, z ośrod ka mi głów nie peł nią cych od po wie dzial ne funk cje w za - ta, W. Sa be la, L. Król, B. Mit ka, H. Ko - we Fran cji, Szwe cji, Niem czech i Ka na - kła dach me ta lur gicz nych, prze cho wu je zak, A. Ća vić, A. Ma ślan ka, M. Ko wa - dzie. Sze ro kie spek trum pro wa dzo nych ba - do tej po ry no tat ki z Je go wy kła dów. To lew ski, R. Stec, S. Zie liń ski. Pro fe sor był dań po zwo li ło już wów czas wy su nąć wnio - chy ba naj lep sza for ma pa mię ci dla swo je - też re cen zen tem bar dzo wie lu dy ser ta cji sek, że sto so wa nie we wsa dzie wiel ko pie - go aka de mic kie go Mi strza. Pro fe sor po tra - dok tor skich i ha bi li ta cyj nych. Po nad to co wym dwóch ro dza jów spie ków o róż nej fił za in te re so wać mło dzież, ale też sku tecz - do po wyż szej li sty na le ża ło by do dać do - za sa do wo ści jest ko rzyst ne z punk tu wi - nie mo bi li zo wać ją do wy sił ku in te lek tu al - dat ko wo du żą licz bę wy kształ co nych przez dze nia pra cy wiel kie go pie ca. Uzy ska ne ne go. Je go wy cho wan ko wie zgod nie nie go in ży nie rów i me ne dże rów. wy ni ki mia ły uni ka to wy wy miar w ska li stwier dza ją, iż in te re so wał Go nie tyl ko Za in te re so wa nie tech no lo gią za owo co - świa to wej. wy nik pra cy, ale ca ły mo zol ny tok do cho - wało po wsta niem aż sie dmiu mo no gra ficz - W la tach 1970-1980 szcze gól ne go zna - dze nia do za ło żo ne go ce lu. Cza sa mi trak to - nych pod ręcz ni ków, pió ra Pro fe so ra: „Ob - cze nia w ob sza rze za in te re so wań Pro fe so ra wa li to ja ko dość uciąż li wą na do pie kuń - słu ga wiel kie go pie ca” (1950), „Urzą dze - na bra ły ba da nia nad ro dza jem two rzy wa czość, ale ta ka po sta wa Pro fe so ra Ma zan ka nia wiel kie go pie ca” (1954), „Me ta lur gia że la zo no śne go, tj. grud ka mi me ta li zo wa - zmu sza ła stu den tów do sys te ma tycz nej su rów ki” t. I, II (1954, 1955), „Wiel ko - ny mi. Był pio nie rem pro pa go wa nia tej i sa mo dziel nej pra cy. Prof. St. Ja sień ska pie cow nic two” (1955), „Or ga ni za cja tech no lo gii w Pol sce, do pro wa dza jąc cykl i M. Wy der ko by ły zda nia, że „ta ka po sta - pro duk cji i nor mo wa nie tech nicz ne” do świad czal ny nad wy twa rza niem te go wa Pro fe so ra wy ni ka ła z wpo jo nej Mu (1957), „Wiel ki piec – kon struk cje two rzy wa w ska li pół tech nicz nej. Wpro - w mło do ści su mien no ści, do kład no ści i po - i urzą dze nia” (1959), „Wiel ki piec – pro - wa dze nie gru dek zme ta li zo wa nych do pro - czu cia obo wiąz ku – za let tak zgod nych ces i tech no lo gia” (1960). Obok pu bli ka cji duk cji by ło wów czas zna czą cym kro kiem z tra dy cja mi Je go do mu ro dzin ne go”. w cza so pi smach na uko wych kra jo wych na przód w kie run ku po pra wy stan dar dów Pro fe so ra cha rak te ry zo wa ła „cie ka wość i za gra nicz nych uka za ły się ko lej ne mo no - eko lo gicz nych, w tam tych la tach w wie lu świa ta, za wsze znaj do wał czas na te atr, gra ficz ne pod ręcz ni ki au tor stwa Pro fe so ra: kra jach jesz cze nie uwa ża nych za naj waż - kon cert, do brą książ kę, po dró że za gra nicz - „Tech no lo gia i prak ty ka wiel ko pie co wa” niej sze. Je go pra ce wraz z prof. Jó ze fem ne. Roz mo wy w Je go ga bi ne cie, za czy na ją - (1969), „Pro ce sy spa la nia i wy mia ny cie - Gę gą sta no wi ły kon ty nu ację pro eko lo gicz - ce się od spraw służ bo wych, za wsze koń - pła w wiel kim pie cu” (1970), „Wy bra ne ne go kie run ku nad uty li za cją py łów i szla - czy ły się barw nym opi sem zwie dza nych za gad nie nia z za kre su me ta lur gii su rów - mów że la zo no śnych do pro duk cji gru dek. miast, za byt ków, mu ze ów”. Tak go za pa - ki” cz. I i II (1971), „Pro ces wiel ko pie co - Kie dy jesz cze w 1960 r. prof. Ma za nek mię ta ła prof. dr hab. inż. Mar ta Wy der ko. wy” (1972), „No wo cze sny wiel ki piec” wpro wa dził kie ru nek mi ne ra lo gicz ny, ja ko Za swe osią gnię cia ho no ro wa ny był wie - (1973), „Hut nic two ogól ne” (1977), aspekt ba dań two rzyw wiel ko pie co wych, lo ma wy so ki mi od zna cze nia mi pań stwo - „Wy bra ne za gad nie nia z kon struk cji wie dział, że pod sta wą tych ba dań bę dą eks - wy mi i re sor to wy mi. Prof. Eu ge niusz Ma - i tech no lo gii du żych jed no stek wiel ko - pe ry men ty zwią za ne z syn te zą faz i struk - za nek zmarł 12 paź dzier ni ka 1984 ro ku pie co wych” (1980). tu rą. Da ło to asumpt do utwo rze nia dwóch w Kra ko wie i zo stał po cho wa ny w gro bow - Do ro bek na uko wy Pro fe so ra opar ty no wych kie run ków do świad czal nych. To cu ro dzin nym na cmen ta rzu Ra ko wic kim. na ba da niach m. in. zmian skła du fa zo we - by ły w Pol sce pio nier skie ba da nia w tym Na le żał do zna mie ni tych lu dzi na uki, sku - go i tek stu ry spie ków i gru dek rud nych za kre sie i nie tyl ko w na szym kra ju. Opu - pia ją cych wo kół sie bie mło dzież i rów no - zna lazł do bit ne od zwier cie dle nie w wy da - bli ko wa ne eks pe ry men ty wy wo ła ły sze ro - cze śnie przyj mu ją cych obo wią zek sta łe go nych pod ręcz ni kach i opra co wa niach: ki od dźwięk w świe cie – mię dzy in ny mi czu wa nia nad ca ło ścią te go, co zo sta ło im „Przy go to wa nie wsa du wiel ko pie co we - – w ośrod kach na uko wych USA, Ka na dy, po wie rzo ne do re ali za cji. Uczyć od po wie - go” (1963, 1968), „Two rzy wa me ta lur - Wiel kiej Bry ta nii, Nie miec, Włoch, Au - dzial no ści in nych moż na tyl ko przez wła - gicz ne – cha rak te ry sty ka i me to dy ba - stra lii, Pa ki sta nu. Te mat ba dań, szcze gól - sny przy kład. I chy ba dla te go Je go współ - dań” (1969), „Spie ka nie i grud ko wa nie nie w za kre sie syn te zy krze mia nów był pra cow ni cy pa mię ta ją o swym Na uczy cie - rud” (1974), „Po mia ry i ob li cze nia – zda niem prof. prof. St. Ja sień skiej i M. lu i sta ra ją się kon ty nu ować Je go dro gę ba - z przy go to wa nia two rzyw” (1972,1978), Wy der ko – tra fio ny w sed no za in te re so wań daw czą. Kon ty nu acją kie run ku wy ty czo ne - „Ma te ria ły do ćwi czeń: spie ka nie i grud - wszyst kich ośrod ków zaj mu ją cych się tą go przez prof. E. Ma zan ka by ły m.in. ba da - ko wa nie rud” (1978). Pra ce ba daw cze pro ble ma ty ką, włą cza jąc Na tio nal Ae ro - nia nad syn te zą i wła sno ścia mi nie ste chio - nad wła sno ścia mi spie ków oraz tech no lo - nau tics and Spa ce Ad mi ni stra tion, me trycz nych i do miesz ko wa nych tlen ków gią spie ka nia drob no ziar ni stych rud że la za w związ ku z po wro tem Apol lo -11 na Zie - że la za i man ga nu oraz krze mia na mi, za - zmie rza ły do usta le nia opty mal ne go skła du mię. Świat na uko wy pa sjo no wał się kon - wie ra ją cy mi ty tan. Po Je go śmier ci ana li zę mi ne ral ne go, któ ry wa run ko wał by ko - fron ta cją skła du grun tu księ ży co we go ze mi ne ra lo gicz ną wraz z jej me to do lo gią sto - rzyst ne dla dal szej prze rób ki me ta lur gicz - zna ny mi na Zie mi mi ne ra ła mi lub wy two - so wał ze spół prof. Ja na Ja now skie go nej wła ści wo ści re duk cyj ne i wy trzy ma ło - rzo ny mi syn te tycz nie i fa zy krze mia no we do ba dań mor fo lo gii prze mian fa zo wych ścio we tych two rzyw. To z te go okre su da - po wsta ją ce w spie kach wiel ko pie co wych w pro ce sie re duk cji że la za na dro dze tle nek tu ją się ba da nia eks pe ry men tal ne nad oka za ły się te mu po moc ne. Ich ro la nie – me tal i in ter pre ta cji re ak cji na gra ni cy wpły wem do miesz ko wa nia tlen ków że la za ogra ni cza ła się tyl ko do sty mu la cji wła sno - cia ło sta łe – gaz. in ny mi skład ni ka mi, a w szcze gól no ści ści me ta lur gicz nych spie ków i gru dek rud - nad ro lą A1203 w two rze niu się fer ry tów nych. An na Biel ska, Ma rek Biel ski 29 kwiecień 2014 2(127)