Page 12 - Konstrukcje Stalowe Nr 140
P. 12

Dyskusja Redakcyjna

              Projektowanie
jako jedno z najpoważniejszych ryzyk

   w branży konstrukcji stalowych

  Gdyby człowieka zorientowanego w tematyce gospodarczej, ale niezorientowanego w branży konstrukcji stalowych,
zwłaszcza w segmencie wytwórni konstrukcji, zapytać jakie w nim występują najważniejsze ryzyka, to (apriorycznie –
spekulując) upatrywał by ich w sferze ekonomicznej, sytuacji na rynku. Jakież byłoby jego zdziwienie, gdyby w odpowie-
dzi na to samo pytanie, zadane szefom wytwórni konstrukcji stalowych, dwóch na trzech wskazało projektowanie jako
jedno z największych ryzyk w ich działalności. „Zdziwienie”, bo trudno sobie wyobrazić aby w gospodarce rynkowej,
jeśli jest popyt na jakąś usługę, nie było jej dostatecznej podaży na czas i odpowiednio wysokiej jakości. A tak, niestety,
dzieje się z projektowaniem konstrukcji stalowych w Polsce.

  Ten stan rzeczy, w  ekstremalnych przypadkach, może doprowadzić wręcz do upadku wytwórni. „Ratują się” m.in.
w ten sposób, że jedne powołują własne biura projektowe, inne zaś rozbudowane zespoły weryfikujące projekty. Gdyby
bowiem zostały zrealizowane literalnie, przestałyby być rentowne (nie technologiczność), a na budowie konstrukcji nie
dałoby się zmontować, czy też porządnie zabezpieczyć antykorozyjnie.

  Na Zachodzie jak grzyby po deszczy powstają duże, ciekawe, wręcz prestiżowe obiekty realizowane w stali. W Polsce
relatywnie rzadko, a jeśli już (stadiony, mosty, wieżowce itp.), to ich projekty pochodzą raczej z zagranicznych biur pro-
jektowych. To nie służy promocji konstrukcji stalowych w Polsce.

  Przyczyn tego, co dzieje się z projektowaniem konstrukcji stalowych w Polsce jest wiele. Rozpad dużych, wielobranżo-
wych biur projektowych w kraju. Pojawiły się małe, często nie mogące samemu sprostać dużym wyzwaniom. Powołują
więc do dużych przedsięwzięć konsorcja i potem nie bardzo wiadomo kto jest autorem projektu. Złe kształcenie archi-
tektów pozbawionych wiedzy inżynierskiej, podstaw konstrukcyjnych, którzy tworzą następnie koncepcje nieodpowia-
dające normom, kryteriom technicznym, ekonomicznym. Jeden z architektów zapytanych swego czasu w Izbie ilu jego
kolegów w Warszawie „czuje stal”, po długim namyśle odpowiedział – „może trzech”. Złe kształcenie inżynierów budow-
nictwa, którzy w trakcie studiów mają niewiele zajęć z podstaw projektowania architektonicznego, warunków technicz-
nych, Prawa budowlanego, inżynierii pożarowej i antykorozji. Tylko nieliczny odsetek absolwentów budownictwa jest
przygotowany do projektowania konstrukcji stalowych (uczą się tego dopiero w pracy), podobnie jest z posługiwaniem
się Eurokodami, czy najnowocześniejszymi narzędziami informatycznymi wspomagającymi projektowanie. Do tego do-
chodzi chaos, wręcz absurdy w nadawaniu różnych uprawnień budowlanych.

  To dopiero początek listy przyczyn słabości projektowania konstrukcji stalowych w Polsce. Jakie są inne? Dlaczego
niewiele się robi by zmienić istniejący stan rzeczy, w sytuacji gdy trudno odmówić słuszności powiedzeniu, że „oszczęd-
ności są tylko w biurze projektowym, koszty zaś na budowie”? Oto tylko niektóre z pytań na jakie mieliśmy nadzieję
uzyskać odpowiedzi, w dyskusji redakcyjnej zorganizowanej przez Polską Izbę Konstrukcji Stalowych, w cyklu publiko-
wanych na łamach „Konstrukcji Stalowych” dyskusji na aktualne tematy, pod hasłem „Projektowanie jako jedno z naj-
poważniejszych ryzyk w branży konstrukcji stalowych”.

  W dyskusji udział wzięli:
– Andrzej Brandt – Agencja Anticorr sp. z o.o., Prokurent,
– Marek Dranikowski – zastępca Prezesa ds. Konstrukcji w Zamet Industry S.A.,
– Paweł Kawecki – Mostostal sp.j. Biuro Inżynierskie Wojciech Kawecki, Paweł Kawecki,
– Daniel Makowski – Dyrektor ds. Handlowych w NOVA-KOR,
– Krzysztof Walarowski – Prezes Zarządu Mostostal Siedlce sp. z o.o.,
– Artur Wojtaszek – Dyrektor Rynku w FAST S.A.,
– Michał Woźniczka – Wiceprezes Zarządu, Dyrektor Techniczny w Energoprojekt-Katowice S.A.

  Stronę redakcyjną reprezentowali: Karol Heidrich – Dyrektor Generalny Izby oraz Józef Kępka – Redaktor Naczelny
„Konstrukcji Stalowych”.

  Niżej prezentujemy autoryzowany zapis tej redakcyjnej dyskusji.

  • Jakie są skutki bezpośrednie i pośrednie  jako element projektowania, to błędy w  tym   nakłady na aplikację zabezpieczeń antykoro-
w  wytwórniach konstrukcji stalowych i  dla   obszarze mają niekiedy skutki katastrofalne.  zyjnych, krótsza żywotność powłok i koniecz-
zabezpieczeń antykorozyjnych złego projek-    Na porządku dziennym są trudno dostępne do    ność częstszych ich napraw, krótsza żywotność
towania?                                      zabezpieczenia antykorozyjnego powierzch-     konstrukcji stalowej. Zatem konsekwencje
                                              nie konstrukcji stalowych. To się w  sposób   spadają nie tylko na firmę antykorozyjną, ale
  – A. Wojtaszek: – Jeżeli przyjmiemy do-     oczywisty przekłada na pieniądze – większe    i na użytkownika obiektu.
bór systemu zabezpieczenia antykorozyjnego

12

    czerwiec 2016   3(140)
   7   8   9   10   11   12   13   14   15   16   17